Pomimo mojego entuzjastycznego nastawienia
do możliwości powiększenia penisa dzięki odpowiednim ćwiczeniom, po dwóch
tygodniach stosowania tej metody chyba będę zmuszony skapitulować. Oprócz tego,
że porobiły mi się sińce u podstawy członka, to nie zauważyłem, żeby cokolwiek
się powiększyło czy wydłużyło. Członek nadal jest niepozornych rozmiarów,
przynajmniej moim zdaniem, a nie mam kogo zapytać, jak jest naprawdę. Być może
nie jest tak źle jak mi się wydaje, w końcu najczęściej oglądam mojego penisa
„od góry”, a nie „twarzą w twarz”. Nie mam jeszcze na tyle śmiałości, aby komuś
powiedzieć o moim problemie. Mam dziewczynę, ale związek jest zbyt świeży, aby rozmawiać
na takie tematy, a nie wiem, czy kiedykolwiek i jakiejkolwiek kobiecie
chciałbym powierzyć taki sekret. Obawiam się, że mogłaby mnie najnormalniej w
świecie wyśmiać, a tego wolałbym uniknąć.
Muszę więc próbować dalej coś z nim
zrobić. Wtedy być może za kilka tygodni czy miesięcy będę mógł normalnie
rozebrać się w sypialni i nie będę unikał fizycznych zbliżeń. W końcu kobiety
uznają, że wolę facetów!
Chyba zaprzestanę już tych treningów. Są
uciążliwe i rzeczywiście trochę bolesne. Spróbuję teraz te tabletki IQ Man. Mam
szczerą nadzieję, że to coś da. Z resztą, mogę brać nawet całe opakowanie, o
ile nie przyniesie to efektów ubocznych. Na pewno tabletki będą wygodniejsze w
zastosowaniu niż te całe ćwiczenia. Łyknę tyle, ile trzeba i po problemie. Na
szczęście, jestem na tyle systematyczny, że nie powinienem zapominać o
codziennym zażywaniu IQ Man. Odezwę się wkrótce i powiem, czy suplement daje
jakiekolwiek wyniki w postaci powiększenia i wydłużenia penisa oczywiście.
Jeśli coś się zmieni będę w niebo wzięty. Naprawdę, nie chciałbym się uciekać
do jakichkolwiek radykalnych metod powiększania penisa.
Jesli jesteś taki systematyczny to masuj penisa systematycznie a nie napie.....sz go od dwóch tygodni aż posiniał😁😁😁😁
OdpowiedzUsuń